(...) utwór Kochaj albo giń. Pozostałe dwie kompozycje to już inna poprzeczka, gdzie zespół konfrontuje się z brzmieniem i własnym uniwersalizmem w stonowanym klimacie rockowych ballad. Na uwagę zasługują Słowa, które rozczulają swą lirycznością i zadziorną strukturą. Dziwię się, że tego albumu jeszcze nie promują stacje (...)